Zbigniew Ziobro wyraża oburzenie po posiedzeniu komisji: „Odmawiam udziału w tym cyrku”

Zbigniew Ziobro wyraża oburzenie po posiedzeniu komisji: "Odmawiam udziału w tym cyrku"

„`html

Ziobro broni reputacji i krytykuje postępowanie komisji w sprawie Pegasusa

— Jest wiele przypadków, które dają mi powód do satysfakcji. Wstydzić się mogą ci, którzy dziś próbują ujawnić tajemnice działania polskich służb specjalnych — mówił Zbigniew Ziobro po burzliwych obradach komisji regulaminowej dotyczącej zgody na jego doprowadzenie przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. — Pomagają w ten sposób rosyjskim służbom — dodał.

Głosowanie komisji regulaminowej: decyzja o przymusowym doprowadzeniu Ziobry

Były minister deklarował, że chce zeznawać przed komisją ds. Pegasusa, ale wyraził potrzebę działania zgodnego z prawem. Przywołał wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że obecna forma komisji jest sprzeczna z prawem. — Zobaczymy, czy zostanę doprowadzony — powiedział Ziobro, podkreślając, że bezprawne pozbawienie wolności obywatela jest przestępstwem, porównując to do czasów komunizmu. — Mnie się złamać nie da — oświadczył.

Błędne decyzje i kontrowersje na obradach

Dyskusja z dziennikarzami odbyła się tuż po tym, gdy komisja zakończyła dyskusję. Przewodniczący komisji, Jarosław Urbaniak, zaprosił Ziobrę na salę, twierdząc, że doszło do pomyłki i miał on jeszcze możliwość odpowiedzi na pytania. — To są cyrkowe zachowania. Nie będę uczestniczył w cyrku — powiedział Ziobro, protestując.

Do dyskusji włączył się także poseł PiS, Marcin Warchoł, oskarżając przewodniczącego o nieprzestrzeganie demokratycznych standardów. — Urządzono tu sąd kapturowy — mówił Warchoł. Pomimo tego, Zbigniew Ziobro nie wrócił na salę, kończąc rozmowę z dziennikarzami i opuszczając Sejm.

Wyjaśnienia przewodniczącego Urbaniaka

Podczas rozmowy z dziennikarzami, Jarosław Urbaniak tłumaczył swoją decyzję: — Poprosiłem, nie wrócił się. Chciałbym przypomnieć zasady procedowania: po zgłoszeniu wniosku, głos zabiera jego autor lub obrońca, a potem przeprowadza się dyskusję według regulaminu komisji. Udzieliłem głosu zarówno panu Ziobrze, jak i jego obrońcy, jednak po zakończeniu dyskusji… podjęto uchwałę przy nieobecności Ziobry — wyjaśnił Urbaniak.

Komisja kontynuuje postępowanie

Ostatecznie komisja zagłosowała za przymusowym doprowadzeniem Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą. Decyzja zostanie teraz rozpatrzona na sali plenarnej Sejmu.

„`