Śledztwo prokuratury po ataku psa na chłopca
„`html
Zgłoszenie dotyczące incydentu dotarło do Komendy Powiatowej Policji w Turku w środę przed południem. Według wstępnych ustaleń, doszło do ataku na ośmioletniego chłopca przez jednego z dwóch psów rasy bulterier, które znajdowały się w tym samym lesie. Psy poruszały się bez smyczy i kagańców.
Okoliczności zdarzenia
Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, psy mogą przebywać bez smyczy jedynie w sytuacjach, kiedy są w pełni posłuszne, a także na terenach rzadko uczęszczanych przez ludzi. W tym przypadku warunki te nie zostały spełnione. Bulterier, najprawdopodobniej drapiąc łapami, spowodował u chłopca rozcięcie oraz zadrapanie skóry na twarzy.
Stan zdrowia dziecka po ataku psa
Dziecko zostało przewiezione przez rodziców do szpitala. Jak wynika ze wstępnych informacji, pies nie ugryzł chłopca, jednak rozcięcie i otarcia skóry twarzy wymagały konsultacji medycznej. Najpierw chłopiec został przyjęty w szpitalu w Turku, a następnie przetransportowano go do szpitala w Koninie.
Postępowanie wobec właścicielki psa
Bulterier należał do 32-letniej mieszkanki powiatu kolskiego, która udokumentowała stan aktualnych szczepień psa. Powiatowy Inspektor Weterynarii w Turku został poinformowany o zdarzeniu i pies pozostaje obecnie pod obserwacją oraz opieką właścicielki.
Policyjne ustalenia i dalsze kroki
Z informacji przekazanych przez lokalny serwis wynika, że drugi pies, obecny podczas incydentu, nie był zaangażowany w atak, gdyż był własnością innej osoby. Policja prowadzi postępowanie pod kątem podejrzenia popełnienia przestępstwa określonego w art. 160 § 1 kodeksu karnego, dotyczącego narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Kontynuacja dochodzenia i podobne przypadki
Obecnie trwają czynności mające na celu precyzyjne określenie obrażeń poniesionych przez chłopca. Śledztwo toczy się pod nadzorem prokuratury. To już kolejny przypadek z udziałem agresywnych psów, który miał miejsce w tym miesiącu.
- 12 października w Zielonej Górze owczarki zaatakowały 46-letniego mężczyznę ze skutkiem śmiertelnym.
- 17 października na terenie gminy Poddębice znaleziono ciało 76-latka z obrażeniami wskazującymi na atak zwierząt, co potwierdziła później prokuratura, informując o ranach przyżyciowych spowodowanych pogryzieniem przez psy.
Powyższe sytuacje pokazują, jak ważne jest odpowiednie zabezpieczanie zwierząt podczas spacerów, szczególnie w miejscach publicznych.
„`