Rosja może ponownie uderzyć w odwecie. "Przełom na froncie bojowym"

„`html

Rosja grozi odpowiedzią na ataki ukraińskie z użyciem ATACMS

12 grudnia, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że Rosja ma odpowiedzieć na ostatni atak Ukrainy na południowe lotnisko przeprowadzony z użyciem amerykańskich pocisków ATACMS. Powiedział: „Odpowiedź nastąpi, kiedy i w sposób uznany za właściwy. Na pewno tak się stanie”.

Oświadczenie Kremla

Oświadczenie to zostało wydane, dzień po tym, jak rosyjskie Ministerstwo Obrony ostrzegło przed „odpowiednimi środkami” w odpowiedzi na poranny atak Kijowa na Taganrog w obwodzie rostowskim. Według ministerstwa, ukraińskie siły użyły w tym ataku sześciu amerykańskich pocisków Army Tactical Missile System (ATACMS).

Interwencja Pentagonu

Departament Obrony USA przyznaje, że Rosja może ponownie zaatakować Ukrainę, wykorzystując do tego eksperymentalny pocisk balistyczny średniego zasięgu o nazwie „Oriesznik”. Sabrina Singh, zastępca rzecznika Pentagonu, stwierdziła podczas briefingu, że choć dokładna data jest nieznana, takie działanie jest możliwe w nadchodzących dniach. Podkreśliła jednak, że wystrzelenie Oriesznika nie spowoduje „zmiany w grze na polu bitwy”, ale będzie próbą zadania szkód i ofiar na Ukrainie.

Władimir Putin i Oriesznik

Władimir Putin wielokrotnie podkreślał znaczenie pocisku Oriesznik, komentując, że jedynie Rosja posiada tę technologię. Mimo to, w poufnej rozmowie z amerykańskim generałem, Walerij Gierasimow donosił, że Putin mógł przesadzać w kwestii możliwości tego uzbrojenia.

Poprzednie użycie Oriesznika

21 listopada tego roku Rosja wystrzeliła eksperymentalną rakietę balistyczną średniego zasięgu Oriesznik w kierunku południowego miasta Dniepr. Atak ten nie spowodował ofiar śmiertelnych, a kontrolowane przez Kreml agencje informacyjne określiły go jako „odwet” za ukraińskie ataki na terytorium Rosji z użyciem zachodnich rakiet.

Oriesznik, oznaczający „drzewo orzechowe”, jest klasyfikowany jako pocisk balistyczny średniego zasięgu (IRBM) o zasięgu od 3 do 5 tys. km, co znacznie zwiększa zdolności uderzeniowe Rosji.

„`