68. Brygada Jaeger — jednostka Wojsk Lądowych Ukrainy utworzona w 2022 r. — udostępniła na Facebooku materiał pokazujący, jak siły ukraińskie niszczą rosyjską kompanię czołgów we wschodniej Ukrainie. Nazar Wołoszyn — rzecznik Operacyjno — Strategicznego Zgrupowania wojsk „Chortyca” — potwierdził agencji informacyjnej Ukrinform, że wideo jest autentyczne. „W okolicy Pokrowska (miasto w obwodzie donieckim — red.) nasze Siły Obronne zniszczyły osiem rosyjskich czołgów i unieruchomiły dwa kolejne. To łącznie 10 zniszczonych maszyn, co tworzy kompanię czołgów — powiedział.
NATO: straty Rosji pod Charkowem są „astronomiczne”. Nawet 1 tys. żołnierzy dziennie. Wołoszyn dodał, że w tym samym sektorze ukraińscy żołnierze zniszczyli jeszcze osiem opancerzonych wozów bojowych, dwa systemy artyleryjskie i cztery inne pojazdy, a jeden uszkodzili. „Nasi ukraińscy obrońcy wykonali wczoraj dobrą robotę” — dodał rzecznik.
70 dronów na lotnisko wojskowe. To jednak nie koniec dobrych wiadomości dla Kijowa. „The Moscow Times” donosi, że 14 czerwca siły ukraińskie przeprowadziły atak na rosyjskie lotnisko wojskowe w Mrozowsku w obwodzie rostowskim. Szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Kyryło Budanow w rozmowie z The War Zone powiedział, że była to operacja ukraińskiego wywiadu. Stwierdził, że Ukraińcy przeprowadzili ją z użyciem co najmniej 70 dronów Dragon i Splash wystrzelonych z terytorium Ukrainy.
Na lotnisku w Mrozowsku stacjonuje 559 Pułk Lotnictwa Bombowego. Rosja przechowuje tam również myśliwce Su-34, Su-24 i Su-24M, które wykorzystuje do atakowania Ukrainy. Opublikowane przez Planet Labs zdjęcia satelitarne pokazują skutki zmasowanego ataku — w szczególności uszkodzony został hangar lotniczy. Przez zniszczony dach budynku widać dwa bombowce Su-34, które „najprawdopodobniej doznały pewnych uszkodzeń”. Niedaleko hangaru widać również niewielki krater i ślady ognia na ziemi.
Seria ataków Fighterbomber — powiązany z rosyjskimi siłami zbrojnymi kanał na Telegramie — stwierdził, że w czasie ukraińskiego ataku na lotnisku nie było w nim żadnych samolotów. Kanał o nazwie Informator Wojskowy napisał z kolei o niewielkich uszkodzeniach dwóch bombowców, które znajdowały się w hangarze. Stwierdził, że pozostałe pięć samolotów, które jeszcze 4 czerwca stacjonowały na lotnisku, przed atakiem je opuściły i nie zostały trafione. Dodał, że powstały na skutek ataku pożar wybuchł poza bazą lotniczą — na terenie garaży i nie używanych magazynów.
Analitycy ukraińskiego projektu „Dnipro | OSINT with Garbuz” ustalili, że dzień przed atakiem na lotnisku w Mrozowsku stacjonowały rosyjskie samoloty, ale w mniejszej liczbie, niż podaje ukraiński wywiad. Niektóre z nich mogły zostać wysłane do Osetii Północnej na ćwiczenia. Według specjalistów nalot dronów uszkodził jeden samolot. Budanow powiedział, że ocena uszkodzeń bojowych wciąż trwa, więc nie ma jeszcze wyczerpujących informacji na ten temat. Na pytanie o to, czy Główny Zarząd Wywiadu Wojskowego Ukrainy planuje kolejny atak, odpowiedział twierdząco.
Poprzedni atak na Mrozowsk został przeprowadzony przez Ukrainę 5 kwietnia. W jego wyniku szef sztabu, oficerowie FSB i OMON zostali ranni, a jeden wojskowy zginął. Ukraińskie siły zbrojne powiedziały, że zniszczyły wówczas sześć rosyjskich samolotów.