Śmierć żołnierza. Posłowie z wzajemnymi oskarżeniami. Wkrótce przed sejmową mównicą pojawił się Jarosław Sachajko. – Robienie polityki na dramacie żołnierzy jest haniebne i nie przystoi premierowi – zwrócił się do nieobecnego na posiedzeniu Donalda Tuska. Poseł Kukiz’15 sformułował również zarzut wobec Władysława Kosiniaka-Kamysza. – Bezczynność ministra obrony doprowadziła do śmierci polskiego żołnierza – zarzucił wicepremierowi. Na oskarżenia polityka odpowiedział Piotr Zgorzelski. – Słowa pana posła Sachajki są ze wszelkich stron bardzo haniebne (…) To pańscy koalicjanci zostawili dziurawy płot, to pańscy koalicjanci zostawili dziurawą ustawę o obronie ojczyzny, w której nie ma jednego zdania o obronie cywilnej, to pańscy koalicjanci dzisiaj pozostawili polskich żołnierzy, którzy muszą działać w oparciu o ustawę o Straży Granicznej – wyliczał poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Do głosu doszedł także Mariusz Błaszczak. Polityk Prawa i Sprawiedliwości wnioskował o uzupełnienie porządku obrad o dwie informacje: stanowisko premiera w sprawie likwidacji „specjalnych zespołów prokuratorskich, których jedynym zadaniem jest oskarżanie żołnierzy i funkcjonariuszy” oraz ministra sprawiedliwości Adama Bodnara w sprawie umorzenia śledztwa wobec zatrzymanych wojskowych. – Wy niczego się nie nauczyliście, niczego nie rozumiecie. To dzięki rządom PiS granica jest bezpieczna, Wojsko Polskie liczy 200 tys. żołnierzy i ma nowoczesną broń – zwrócił się do Zgorzelskiego.