Julia jest jednym z największych odkryć igrzysk olimpijskich w Paryżu. Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji w stolicy Francji 20-latka z pewną nutką bezczelności i nonszalancji deklarowała, że jedzie po złoto. I finalnie okazało się, że nie były to słowa rzucone na wiatr. Po wygranych ze zdecydowanie silniejszymi na papierze pięściarkami dotarła do samego finału w kategorii do 57 kilogramów. Tam jej rywalką była Lin Yu-Ting.
Mało kto wie, co Lin Yu-Ting przeżyła w dzieciństwie. Ten dramat zmienił jej życie. Niestety w walce Szeremeta została zdeklasowana. Żaden z sędziów nie uznał, że wygrała chociażby jedną rundę. Ostatecznie złoty medal zgarnęła Tajwanka, natomiast nasza zawodniczka musiała zadowolić się srebrem, co i tak jest ogromnym sukcesem.
Na krążek w czekaliśmy 32 lata. – To była bardzo ciężka walka, tak jak się spodziewałam. Ale świetnie się pokazałam na IO i jestem z siebie zadowolona. Myślałam, że tę walkę wygram, ale była ode mnie szybsza i ten zasięg rąk… Nie udało się, ale próbowałam do samego końca.
Najwięcej w mediach nie mówiło się o samym starciu finałowym, a… płci Tajwanki. Temat ten wywołał wielkie kontrowersje. Organizacja IBA wykluczyła ją z zeszłorocznych mistrzostw świata, ponieważ w testach biologicznych rzekomo wykryto chromosomy XY, czyli parę obecną u mężczyzn. MKOl testów nie uznał i zezwolił zawodniczce na start w igrzyskach.
Z pewnością wielu nie słyszało o innej historii z życia Lin Yu-Ting. Tajwańskie media przekazały niedawno o dramacie, jaki Lin Yu-Ting przeżyła w dzieciństwie. Okazało się, że jej rodzice rozwiedli się, kiedy miała zaledwie cztery lata. Wówczas jej matka z czwórką malutkich dzieci musiała opuścić rodzinny dom i samodzielnie zadbać o to, aby miały gdzie mieszkać i co jeść. Często zostawiała je pod opieką dziadków, zajmując się w tym czasie pracą. Wydarzenie to mocno wpłynęło na charakter i postrzeganie świata przez tajwańską pięściarkę.
„Ma bardzo spokojną osobowość oraz nieco groźny wygląd, ale wewnątrz jest bardzo delikatna” – mówiła jej była nauczycielka ze szkoły podstawowej – Jiang Wenming – cytowana przez sport.ftvnews.com.tw.
Boks Yu-Ting zaczęła trenować w okresie gimnazjum. Co ciekawe, zrobiła to po to, aby zawsze móc ochronić matkę. Ta zaś była przerażona zajęciem córki. Z tego powodu Lin Yu-Ting często ukrywała obrażenia po walkach oraz potajemnie zażywała leki przeciwbólowe. Wszystko po to, aby w wieku 28 lat sięgnąć po złoto na !