Odebrać, wymusić, stworzyć: Tak Bruksela może uwolnić europejską technologię spod dominacji Krzemowej Doliny

„`html
Przez długi czas kontrola nad europejską infrastrukturą technologiczną znajdowało się w rękach kilku gigantów z USA. Systemy, na które codziennie liczymy – od wyszukiwarek, przez media społecznościowe, po przeglądarki – są obecnie w posiadaniu tych firm. To, jakby europejską gospodarką sterowano zza oceanu. Ale Europa powoli się budzi. Pojęcie „suwerenności technologicznej” oraz „EuroStack” zaczynają pojawiać się w europejskim dyskursie politycznym. Kluczowe pytanie brzmi: czy liderzy Unii Europejskiej podejmą realne kroki, które przekształcą te hasła w rzeczywistość?
Europa na rozdrożu: Jak konkurować z gigantami?
Ostatnie wydarzenia sugerują, że UE mogłaby złagodzić niektóre przepisy technologiczne w nadziei na korzystniejsze warunki handlowe z USA. To jednak byłby poważny błąd. Badania opinii publicznej pokazują, że większość obywateli Niemiec, Francji i Hiszpanii chciałaby, aby Europa zdecydowanie broniła swoich przepisów, nawet jeśli zdenerwuje to Stany Zjednoczone. Taki ruch mógłby być postrzegany jako akt niezależności, którego Europa tak bardzo potrzebuje.
Siła w jedności: Rozbić, egzekwować, budować
Aby stawić czoła amerykańskim potentatom, Europa potrzebuje kilku kluczowych działań:
- Rozbić monopole – głównie te, które wywierają największy wpływ na gospodarkę, jak Google.
- Egzekwować przepisy – unijne organy muszą zacząć skutecznie przestrzegać istniejących regulacji, takich jak akt o rynkach cyfrowych (DMA).
- Budować własne technologie – Europa dysponuje talentami i zasobami, które umożliwią stworzenie niezależnej infrastruktury technologicznej.
Kluczowym krokiem jest skoncentrowanie się na demontażu istniejących monopoli technologicznych. Google, który zdominował rynek reklam cyfrowych w Europie, jest jednym z głównych celów. Od czasu zakupu DoubleClick w 2008 roku, firma stworzyła jeden z najpotężniejszych monopoli w historii. Jego skutki odczuwalne są na rynku medialnym, gdzie lokalne media straciły sporo przynosząc ze sobą deficyt lokalnych źródeł informacji.
Potrzeba efektywnych regulacji i egzekwowania
Europa ma już w swoich rękach narzędzia, takie jak DMA, które mogą przyczynić się do rozwoju innowacyjnych technologii. Istnieją jednak problemy związane z egzekwowaniem tych regulacji. Obecny 80-osobowy zespół zajmujący się DMA z trudem radzi sobie z wyzwaniami, a skuteczne wprowadzenie rozwiązań wymaga większego wsparcia i zintensyfikowania działań.
Pomimo trudności, Europa musi w dalszym ciągu pracować nad wzmocnieniem swoich instytucji regulacyjnych. Ciągłe nadzieje na adaptację amerykańskich gigantów są iluzoryczne – potrzebne są konkretne działania.
Budowanie przyszłości: inwestycje w europejskie technologie
Europa posiada wiedzę i umiejętności, które są kluczowe do odzyskania kontroli nad swoją infrastrukturą technologiczną. Nowe projekty już są realizowane, a ich celem jest stworzenie alternatyw dla istniejących szyn cyfrowych. Inwestycje w te projekty, nawet te pochodzące z funduszy pozyskanych od wielkich firm, mogą odmienić europejski krajobraz technologiczny. To, co może być potrzebne, to odwaga i dalekowzroczność, aby wykorzystać nadarzającą się okazję.
Europejscy liderzy mogą sprostać tym wyzwaniom, wdrażając swoje plany i demonstrując niezależność. Odważna i przemyślana polityka może skutecznie wykorzystać ten moment do resetu gospodarczego, jakiego kontynent tak bardzo potrzebuje.
„`