Łukasz Kmita był kandydatem na marszałka województwa małopolskiego, którego wskazał Jarosław Kaczyński. Według doniesień prezes PiS we wtorek 18 czerwca przyjechał do Krakowa na miesięcznicę pogrzebu pary prezydenckiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Po mszy politycy PiS udali się na spotkanie do biura zarządu okręgowego PiS, gdzie między innymi mieli omawiać wybór marszałka województwa.
Łukasz Kmita ponownie nie został marszałkiem województwa małopolskiego. Mimo że PiS posiada większość w sejmiku małopolskim, a Łukasz Kmita był jedynym kandydatem z tej partii, polityk przegrał środowe – poinformował dziennikarz Radia Kraków. 17 głosów było „za”, 19 „przeciw”. Natomiast dwa głosy były nieważne. Przypomnijmy, że podczas głosowania przeprowadzonego miesiąc temu Łukasz Kubiak uzyskał 13 z 38 głosów.
Bunt w PiS? „Tu jest Małopolska. Tu pamięta się wszystko”. Jak ustalił Jacek Gądek w Gazeta.pl, Jarosław Kaczyński miał obwinić o bunt radnych w sejmiku Małopolski Beatę Szydło. – Frakcja przyblokowała Kmitę. Masakra – powiedział nam jeden z PiS. Powodem mają być wewnętrzne konflikty w partii. – Tu jest Małopolska. Tu pamięta się wszystko – stwierdził jeden z polityków z tego regionu. Radny Piotr Ćwik ma być wściekły na Łukasza Kmitę z powodu utraty stanowiska wojewody w 2020 r., a marszałek województwa Witold Kozłowski (wybrany na radnego) ma być skłócony z Ryszardem Terleckim. W efekcie podziału na frakcje jedna może zablokować drugą.
Więcej na ten temat znajduje się w artykule.