On zostanie szefem FBI. Zadeklarował ważne postanowienie: „Nie będę się mścił”.

On zostanie szefem FBI. Zadeklarował ważne postanowienie: "Nie będę się mścił".

„`html

Donald Trump i nowi nominaci

W czwartek odbyło się przesłuchanie przed komisją Senatu, podczas którego Patel odpowiadał na pytania związane z jego kandydaturą na stanowisko szefa FBI. Obiecał, że przestanie wykorzystywać wymiar sprawiedliwości jako narzędzie do osiągania celów politycznych i będzie przewodził agencji w sposób niezależny.

Kontrowersje wokół kandydatury

Patel musiał stawić czoła oskarżeniom ze strony Demokratów dotyczącym jego wcześniejszych wypowiedzi o „porządkowaniu” korupcji wśród elit politycznych oraz jego zaangażowaniu w sprawy związane z prezydentem Donaldem Trumpem. Patel zaprzeczył, że jego słowa były nie na miejscu, twierdząc, że były one wyrwane z kontekstu, i zapewniał, że kieruje się prawem.

Patel starał się również dystansować od Stew Petersa, propagatora teorii spiskowej QAnon, z którym wcześniej współpracował, twierdząc, że nie pamięta o ich wspólnych wywiadach.

Wsparcie dla incydentu z 6 stycznia

Demokraci krytykowali Patela za wsparcie finansowe dla uczestników ataku na Kapitol 6 stycznia oraz za zaangażowanie w specjalne nagranie na ich rzecz. Patel zaprzeczył, iż pochwalał przemoc wobec policji i odciął się od idei ułaskawienia uczestników zamieszek przez Donalda Trumpa.

Inni kandydaci i stanowisko Republikanów

Poza Patelem, przesłuchiwani byli także Tulsi Gabbard oraz Robert F. Kennedy jr., oboje nominowani przez Trumpa na inne stanowiska. Przyszłość ich nominacji może zależeć od postawy umiarkowanych Republikanów. Patel cieszy się szerokim poparciem tej partii, natomiast obawy budzą niektóre poglądy Gabbard i Kennedy’ego.

„`