Nie może być tak, że my ciągle zmieniamy. Nagle ktoś wyskoczy i już jest na poziomie reprezentacyjnym. Bo zagrał trzy dobre piłki? Wow, do kadry, dawać go – ironizował przed kilkoma dniami Artur Wichniarek, oceniając powołania Michała Probierza na październikowe mecze reprezentacji Polski w Lidze Narodów.
Wichniarek wypowiedział te słowa przed przegranym 1:3 meczem z Portugalią na Stadionie Narodowym w Warszawie. W przededniu spotkania z Chorwacją były kadrowicz skomentował rok pracy Michała Probierza z reprezentacją Polski. – Za wyniki 5, za odwagę 7, ogólnie dałbym 6 – ocenił w Kanale Sportowym.
Dalej odniósł się szerzej do pracy obecnego selekcjonera. – W piłce reprezentacyjnej tych treningów, jak zresztą mówi każdy kolejny polski selekcjoner, masz dużo mniej. Tylko że każdy selekcjoner innej kadry ma tyle samo tych treningów, co nasz polski. I tamte reprezentacje mogą coś poukładać, a u nas jest z tym ciężko. Tych tłumaczeń nie słyszymy w przypadku innych szkoleniowców, a bardzo często te argumenty słyszymy w przypadku naszych trenerów – powiedział Wichniarek.
– Tym bardziej musisz poprzez mecze dać szansę jakiejś jedenastce się zgrać. To, co na przykład się wydarzyło przy pierwszej bramce, być może się nie wydarzyłoby, gdybyśmy wiedzieli, że ten zawodnik gra na swojej pozycji, ten na swojej i nie szukamy mu innej niż w klubie. Tego mi brakuje. Tej konsekwencji w pewnych wyborach – podkreślił.
Dodawał, że nie rozumie nagłego odstawienia między innymi Bartosza Ślisa oraz Tarasa Romanczuka. Pierwszy był chwalony po barażu z Walią, a drugi gra obecnie w europejskich pucharach z Jagiellonią Białystok.
Mecz Polska – Chorwacja w Lidze Narodów zostanie rozegrany we wtorek 15 października o godz. 20:45 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.