W Europie wczoraj oczy wielu inwestorów były zwrócone na Frankfurt. Indeks DAX wzrósł wczoraj o 1,7 proc. i pobił historyczny rekord, kończąc sesję na poziomie 19 238 pkt. Bariera 19 tys. pkt pękła z hukiem i zaczęły się spekulacje, kiedy indeks dobije do okrągłych 20 tys. pkt. Wynik DAX-a za wrzesień przed dzisiejszą sesją to już 1,7 proc. na plusie, a przecież zaczął on miesiąc od wyraźnego spadku, tak samo jak większość innych indeksów na świecie. Jeszcze lepiej spisał się wczoraj CAC40 w Paryżu, który zyskał 2,3 proc.
Z kolei sporo słabiej wypadł FTSE-100 w Londynie, który zaliczył tylko 0,2-proc. wzrost. Obu indeksom sporo jednak brakuje do rekordowych poziomów. Na warszawskim parkiecie WIG20 zyskał 0,8 proc., finiszując na poziomie 2366 pkt. To solidny wynik, choć można było mieć nadzieję na więcej – godzinę przed zamknięciem handlu indeks był 20 pkt wyżej. Tak czy inaczej, WIG20 z mozołem odrabia straty z poprzednich tygodni, ale w skali tego miesiąca nadal jest jeszcze 1,9 proc. proc.
Za oceanem zwyżki znowu nie były zbyt okazałe, ale mimo to po raz kolejny w tym tygodniu inwestorzy byli świadkami historycznego rekordu. Ustanowił go S&P 500, który zyskał 0,4 proc. i zakończył sesję na poziomie 5745 pkt. Do szczytów zbliża się też Nasdaq Composite, który wzrósł wczoraj o 0,6 proc.
Niesamowite rzeczy działy się w tym tygodniu na giełdzie w Hongkongu. Tamtejszy indeks Hang Seng zyskał aż 13 proc. – lepszy wynik, jak zauważa Piotr Neidek z mBanku, odnotowano tam ostatnio w 1998 r.! W Szanghaju zwyżka wyniosła 12 proc. i jest to najwięcej od 2008 r. Działania chińskich władz, które ogłosiły w tym tygodniu m.in. luzowanie polityki pieniężnej czy plany wsparcia rynku nieruchomości, znalazły więc odzwierciedlenie w pierwszej kolejności w notowaniach akcji. Dziś oba wspomniane indeksy zyskały po blisko 2,5 proc., a Nikkei 225, benchmark giełdy w Tokio, urósł o 1,7 proc.
Na rynkach europejskich ostatnia sesja tego tygodnia i przedostatnia w tym miesiącu na razie zapowiada się na spokojną. Z rana kontrakty na DAX czy CAC40 były minimalnie nad kreską, podobnie jak kontrakty na indeksy za oceanem. W kalendarium główną pozycją jest dziś odczyt deflatora PCE w USA, który może istotny z punktu widzenia polityki monetarnej Fedu. A co pisali o sytuacji na rynkach w porannych komentarzach analitycy?
Niesamowity tydzień w Azji
We wczorajszym komentarzu porannym pisaliśmy, że poranne zachowanie Azji daje nadzieje na rewelacyjną sesję w Europie i tak faktycznie się stało. Negatywnie wyróżniał się Londyn, FTSE100 wzrosło o zaledwie 0,20%, ale było to wywołane przede wszystkim kontynuacją spadków cen ropy, tracącej kolejne 3% po doniesieniach, że Arabia Saudyjska rezygnuje z walki o 100 $/b, a w Libii osiągnięto porozumienie ws. prezesury w banku centralnym. W efekcie m.in. 4,62% tracił Shell. Główne parkiety strefy euro zachowywały się bez porównania lepiej, zyskując od 1,25% (Stoxx 600) do 2,33% (CAC40).
Dla francuskich spółek z sektora dóbr luksusowych był to jeden z najlepszych dni w historii – LVMH, Kering i Hermes zyskiwały ponad 9%. WIG20 wzrósł w czwartek o 0,86%, mWIG40 o 0,54%, a sWIG80 o 0,25%. Tabelę głównego indeksu otwierał KGHM (+4,90%), za nim znalazło się LPP (+4,33%), co jest efektem świetnie przyjętej konferencji wynikowej, spółka po wynikach otwierała się na minusie. Na drugim biegunie tabeli znalazły się Orlen (-2,83%) i Cyfrowy Polsat (-7,57%), który znajduje się pod presją z uwagi na narastający konflikt w rodzinie Zygmunta Solorza – założyciel Polsatu odwołał z władz spółek swoje dzieci.
Giełda amerykańska otwierała się bardzo wysoko, by po ataku podaży przejściowo wymazać całe wzrosty. Finalnie w drugiej połowie dnia doszło jednak do odbicia, S&P500 zyskało 0,40%, a NASDAQ 0,60%. Micron zyskał 14,73%, uniósł więc właściwie całość przedsesyjnych wzrostow, ale w mniejszym od oczekiwań stopniu wpłynął na resztę sektora. nVIDIA zyskała skromne 0,43%. W czołówce tabeli S&P500 znajdowały się głównie spółki z sektora turystycznego.
- 3,38% zyskiwało AMD
- 1,46% Broadcom
- ale już Super Micro Computer tracił 12,17% po nowych doniesieniach z Departamentu Sprawiedliwości.
Pod presją znajdował się oczywiście sektor wydobycia ropy, dla Mag7 sesja była mieszana. W godzinach porannych Hang Seng zyskuje kolejne 3%, niewiele mniej Shanghai Composite. Dla niektórych chińskich indeksów będzie to najlepszy tydzień od 2008 r., a indeks spółek technologicznych w Hong Kongu znalazł się w najwyższym punkcie od roku – obchody „złotego tygodnia” będą rozpoczynały się w najlepszy z możliwych sposobów. Nikkei rośnie o niemal 2%, a jen się osłabia za sprawą rosnących szans na to, że na czele rządu stanie wkrótce Sanae Takaichi, uważany za przeciwnika podwyżek stóp procentowych.
Kontrakty futures na indeksy amerykańskie lekko się jednak korygują, sesja w Polsce i Europie rozpocznie się zapewne w okolicy poziomów neutralnych. Najważniejszą publikacją dnia będzie bez wątpienia odczyt amerykańskiej inflacji PCE za sierpień, poznamy też wstępne wrześniowe dane inflacyjne z Francji i Hiszpanii.
S&P500 z kolejnym ATH
Czwartkowa sesja na europejskich parkietach przebiegała w pozytywnych nastrojach. Z rodzimego podwórka WIG20 przy imponujących obrotach sięgających 1,8 mld PLN, kontynuował zwyżkę, która tego dnia sięgnęła 0,9%. Na plusach finiszowały również małe i średnie podmioty, a urobek mWIG40 i sWIG80 wyniósł odpowiednio 0,5%/ 0,3%. Sektorowo najlepiej wypadło górnictwo (+4,6%), z drugiej strony najsłabiej poradził sobie WIG-paliwa (-2,8%).
Na pozostałych europejskich parkietach panowały bycze nastroje. Tego dnia DAX zyskał 1,7%, CAC40 poszedł w górę o 2,3%, a FTSE100 finiszował 0,3% na plusie. Również notowania na Wall Street przyniosły wzrosty głównych indeksów. Zarówno Nasdaq jak i DJI zyskały po 0,6%, natomiast S&P500 poszedł w górę o 0,4% wspinając się na kolejny rekord wszech czasów. Podczas wczorajszej sesji pozytywnie wyróżniły się walory Micron Technology, które zyskały blisko 15%.
Katalizatorem do wzrostów okazała się wyższa od oczekiwań prognoza przychodów za pierwszy kwartał. Finalny odczyt PKB USA w 2Q’24 w ujęciu zanualizowanym wyniósł 3,0% (vs 2,9% poprzedni odczyt). Natomiast liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA sięgnęła 218 tys. (vs 223 tys. oczekiwania i vs 222 tys. poprzednio).
W dniu dzisiejszym (14:30) uwaga inwestorów będzie zwrócona w stronę odczytu deflatora PCE za sierpień. Na rynkach azjatyckich Shanghai Composite Index kończy notowania 2,7% na plusie, a Nikkei idzie w górę o 1,4%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX delikatnie zwyżkują, natomiast na amerykańskie indeksy oscylują w okolicach otwarcia.
Rekord wieku pobity!
Tak znakomitego tygodnia jak ten, w Chinach nie widzieli od lat. Kwadrans przed godziną 6:00 Hang Seng Index (+3.5%) testował poziom 20612 punktów. Psychologiczna bariera 20k została rozbita. Tygodniowa stopa zwrotu przekracza obecnie wartość +13%. Ostatni raz tak mocna zwyżka miała miejsce w październiku 1998 r. Wówczas kończyła się kilkunastomiesięczna bessa, a rynek wchodził w okres akcyjnej hossy. W Szanghaju także dominuje zieleń, ale brakuje tam rekordów stulecia.
W listopadzie 2008 r. Shanghai Composite Index osiągnał wyższą niż obecnie tygodniową stopę zwrotu. Nie umniejsza to faktu, że bieżąca zwyżka o +12% jest imponująca. Na Starym Kontynencie inwestorzy także są wpatrzeni w 20000 punktów. Mianowicie niemieckiemu indeksowi największych spółek niewiele już pozostało do magicznej bariery. Wczoraj bykom udało się przebić przez 19k i zamknąć dzień z wynikiem +1.7%. Historyczne maksima zostały pokonane, a wizja ataku 20k stała się faktem.
Na Wall Street druga i trzecia linia nie jest już tak skora do wzrostów jak na niemieckim parkiecie. Wczoraj Russell2000 wprawdzie zakończył dzień na plusie, ale sytuacja techniczna pozostała bez zmian. Benchmark tkwi w lokalnej konsolidacji, a w średnim terminie opory są powyżej indeksu. Wciąż brakuje potwierdzenia z tej części rynku. Nie przeszkadza to jednak inwestorom w wypychaniu DJIA na północ. We czwartek indeks blue chips zyskał +0.6% i ponownie zbliżył się do historycznych szczytów.
Dzisiaj okaże się, czy hat-trick zostanie wykonany. Tydzień temu nie udał się bykom ten wyczyn, zatem tym razem mogą próbować się zrewanżować. Rekordy hossy pojawiły się na wykresie S&P500. Wprawdzie zwyżka o +0.4% nie jest wynikiem godnym szczególnej uwagi, ale konsekwencja byków już tak. Mija trzeci tydzień zdominowany przez kupujących. Wrzesień pomimo pesymistycznych rokowań ma szansę zakończyć się na plusie. Obecny wynik to +1.7% i byki zapewne będą chciały go dowieźć do mety.
Bój o historycznie wysokie zamknięcie miesiąca trwa na Nasdaq Composite. Indeks utrzymuje się powyżej 18000 punktów, a do tygodniowych rekordów brakuje mu nieco ponad 200 oczek. Dzisiaj sWIG80 ma ostatnią szansę na to, aby ponownie zamknąć miesiąc na plusie. Sierpniowy wynik to +0.6%, a obecna zaległość względem poprzedniego zamkniėcia to -1.4%. Otoc