17-latka została aresztowana po incydencie, który miał miejsce 20 sierpnia. Awantura między nastolatką a jej matką prawdopodobnie doprowadziła do tego, że dziewczyna wzięła nóż z kuchni – donosi „Fakt”. Młoda dziewczyna trzymała nóż za plecami, podszedła do leżącej na łóżku matki oraz swojego młodszego brata i zaczęła uderzać kobietę tym narzędziem w okolicach klatki piersiowej, zadając jej rany. Prokurator Paweł Nikiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej, opisał w rozmowie z gazetą, że jeden z ciosów trafił bezpośrednio w okolicę mostka, a pozostałe w ramiona.
Kobieta broniła swojego syna własnym ciałem, unikając większych obrażeń. Nastolatka opuściła miejsce zdarzenia, lecz później, z namowy matki, zgłosiła się na komisariat. Według informacji, dziewczyna usłyszała zarzuty matki, z uwagi na miejsce, gdzie zadała ciosy nożem. Ponadto ma zarzut spowodowania obrażeń ciała u młodszego, 13-letniego brata. Na szczęście jego rana była powierzchowna – dodał rzecznik.
Dziewczynie grozi teraz kara pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa, ponieważ zostanie sądzona jak osoba dorosła. Gazeta „Fakt” skontaktowała się z matką nastolatki, która twierdzi, że w momencie ataku jej córka była poza sobą. Mimo że wybaczyła jej jako matka, nie zapomni tego, co zaszło i uważa, że sprawca powinien ponieść konsekwencje.
Sprawdź również doniesienia z województwa łódzkiego: ” „”.