Zdjęcia z przed PGE Narodowego. Podczas trwającego meczu długa kolejka wciąż się utrzymywała.

Problemy organizacyjne Superpucharu Polski na PGE Narodowym

Organizacja Superpucharu Polski na PGE Narodowym w Warszawie spotkała się z ogromną krytyką. Kibice napotkali trudności z wejściem na stadion, czego przyczyną były problemy z biletami.

Analiza organizacyjnej porażki

Superpuchar Polski w bieżącym sezonie można uznać za organizacyjną porażkę. Długie poszukiwania odpowiedniego terminu zakończyły się ustaleniem daty na początek kwietnia. Problemy wystąpiły również z lokalizacją meczu, który z tradycji powinien odbywać się na stadionie mistrza Polski, czyli w tym przypadku Jagiellonii Białystok.

Przeniesienie meczu na PGE Narodowy

Z powodu konfliktu kibiców Jagiellonii i Wisły Kraków, PZPN zdecydował o przeniesieniu spotkania na PGE Narodowy. Fanom mistrza Polski nie odpowiadała obecność rywali na ich stadionie, co wynikało z niepodpisania przez krakowskich kibiców porozumienia dotyczącego bezpieczeństwa.

Bojkot i rekordowo niska frekwencja

W odpowiedzi na decyzję o przeniesieniu meczu, fani z Białegostoku ogłosili bojkot, co skutkowało najgorszą frekwencją w historii PGE Narodowego.

Problemy z biletami elektronicznymi

Pojawił się także problem z wejściówkami elektronicznymi. Kibice musieli stać w długich kolejkach do drukarek, aby uzyskać bilety w formie papierowej. Zdjęcia czekających fanów szybko zyskały popularność w mediach społecznościowych. Wiele takich relacji pojawiło się tuż przed rozpoczęciem meczu, który wystartował o 21:00.

Jak komentował Kuba Cimoszko z WP SportoweFakty: „Najśmieszniejsze w tym jest to, że bilet elektroniczny normalnie działa na czytniku bramki. Aczkolwiek inna sprawa, żebzyci uczciwić osoby korzystające z biletów mogli mieć prawo wiedzieć, że trzeba go wydrukować”.

Mimo emocji związanych z organizacją, same zawody nie dostarczyły niesamowitych wrażeń. Trofeum zdobyła Jagiellonia, pokonując przeciwników 1:0 dzięki bramce Mikiego Villara zdobytej w 13. minucie.