Analiza ASM Sales Force Agency wskazała, że najmocniej, bo aż o 19 proc., zdrożały napoje, o 11 proc. słodycze, o 10 proc. mrożonki. Spadek widać było tylko w przypadku produktów tłuszczowych (o 5 proc.).
„Wzrost cen w sklepach nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem. Tendencja ta zauważalna jest już od kilku miesięcy, jednak październik przyniósł ponadprzeciętny wzrost cen żywności, porównując do pewnych zmian sezonowych obserwowanych zwykle na jesieni – powiedziała gazecie dr inż. Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW we Wrocławiu.
Zmiany były spowodowane nie tylko wzrostem cen energii oraz płacy minimalnej, ale przede wszystkim warunkami pogodowymi, które sprawiły, że wiele warzyw i owoców osiągnęło wysokie poziomy cenowe. Cytowany przez „Rz” dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito poinformował, że obecnie w Polsce mamy jeden z najwyższych wskaźników inflacji w Europie, a prognozy mówią, że będzie on w dalszym ciągu wzrastał.
„Sytuacja ta jest efektem znaczącego wzrostu cen energii i braku działań mających z jednej strony wspomóc przedsiębiorstwa, a z drugiej spowolnić inflację” – skomentował.
Wyższe ceny a gospodarka
Inflacja zagląda do portfeli konsumentów, coraz większa ich liczba woli też oszczędzać, niż wydawać. Słabość konsumpcji prywatnej uderzyła w ożywiającą się gospodarkę. W III kw. PKB Polski, pierwszy raz od II kw. 2023 r., skurczył się w ujęciu kwartalnym – zaznaczył dziennik.
W ujęciu rocznym wzrósł o 2,7 proc., ale był to gorszy rezultat niż w poprzednim kwartale. „Wynik nie dziwi, biorąc pod uwagę dane częściowe za III kwartał, w szczególności słabe wyniki sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej, czy też utrzymującą się zapasć w budownictwie. Wyhamowanie ożywienia można uznać za lekko negatywną niespodziankę” – oceniła Agata Filipowicz-Rybicka, główna ekonomistka Alior Banku.
Galopujący wzrost cen
Ceny w sklepach znów rosną coraz szybciej. W październiku były średnio o 5,4 proc. wyższe niż przed rokiem. W efekcie słabnie konsumpcja, czyli gaśnie najważniejszy silnik gospodarki – informuje piątkowa „Rzeczpospolita”.
Analiza ASM Sales Force Agency wskazała, że najmocniej, bo aż o 19 proc., zdrożały napoje, o 11 proc. słodycze, o 10 proc. mrożonki. Spadek widać było tylko w przypadku produktów tłuszczowych (o 5 proc.).
„Wzrost cen w sklepach nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem. Tendencja ta zauważalna jest już od kilku miesięcy, jednak październik przyniósł ponadprzeciętny wzrost cen żywności, porównując do pewnych zmian sezonowych obserwowanych zwykle na jesieni – powiedziała gazecie dr inż. Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW we Wrocławiu.
Inflacja w Polsce
Zmiany były spowodowane nie tylko wzrostem cen energii oraz płacy minimalnej, ale przede wszystkim warunkami pogodowymi, które sprawiły, że wiele warzyw i owoców osiągnęło wysokie poziomy cenowe. Cytowany przez „Rz” dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito poinformował, że obecnie w Polsce mamy jeden z najwyższych wskaźników inflacji w Europie, a prognozy mówią, że będzie on w dalszym ciągu wzrastał.
„Sytuacja ta jest efektem znacznego wzrostu cen energii i braku działań mających z jednej strony wspomóc przedsiębiorstwa, a z drugiej spowolnić inflację” – skomentował.