Niemiec nie przedłuży wygasającej umowy z Realem Madryt. „Jestem szczęśliwy i dumny, że znalazłem odpowiedni moment i mogłem wybrać go samodzielnie. Moją ambicją zawsze było zakończenie kariery w szczycie formy” – przekazał w oświadczeniu.
Toni Kroos wskazał swojego następcę. Namaszcil Federico Valverde.
W sobotę Real Madryt sięgnął po 15. w historii triumf w . W niedzielę w stolicy Hiszpanii odbyła się mistrzowska feta, na której podziękowano także Toniemu Kroosowi za ostatnie dziewięć lat gry w . Podczas spotkania z fanami doszło do wzruszających scen. Niemiecki piłkarz wziął mikrofon i zaczął dziękować kibicom oraz kolegom z drużyny. W pewnym momencie zaprosił do siebie Federico i ogłosił światu, że to on ma być jego następcą w „Królewskich”. Przekazał mu także oficjalnie swój numer na koszulce. – Mam do was pytanie. W następnym sezonie mój numer osiem jest wolny. Macie jakiś pomysł? Ja mam. To przyjemność przekazać ten numer Fede Valverde – tymi słowami zwrócił się Kroos do .
Valverde występuje w Realu od 2018 roku – dotychczas rozegrał 258 spotkań w drużynie z Madrytu. Przypomnijmy, że Kroos trafił do Realu Madryt latem 2014 r. za 25 mln euro z Bayernu Monachium, a ten transfer, zdaniem części kibiców czy ekspertów uchodzi za najlepszy ruch w poprzedniej dekadzie. Od tego czasu Kroos zagrał ponad 460 meczów dla Realu. Zakończenie kariery to koniec pewnej epoki w klubie ze stolicy Hiszpanii.