„`html
Nieudana inauguracja Pucharu Świata w Ruce
Janne Ahonen, osiemnaście lat temu w Ruce, skomentował inaugurację Pucharu Świata jako cyrk. W tamtych czasach fińscy fani chętnie odwiedzali skocznię, dopingując silną drużynę ze swojego kraju, której liderem był Ahonen. Faworyt ten, w loterii skoków, mimo wysiłku, osiągnął tylko 90 metrów i zakończył konkurs na 55. miejscu. Był to jednoseryjny konkurs, którego wyniki zostały uznane za oficjalne przez jury. Stefan Hula w tych zawodach, zajął 12. miejsce, zdobywając swoje pierwsze punkty Pucharu Świata poza Polską.
Kontrowersyjna decyzja jury
Stefan Hula miał niski numer startowy, co pomogło mu uniknąć niesprzyjających warunków wiatrowych, które dotknęły późniejszych zawodników. Arttu Lappi z Finlandii skoczył na odległość 141 metrów i wygrał konkurs, mimo że wcześniej w kwalifikacjach osiągnął zaledwie 60,5 metra. Do zawodów dopuszczono wszystkich zgłoszonych skoczków, co spotkało się z krytyką ze strony fińskiego trenera Hannu Lepistö, jak również Adama Małysza, który w tych trudnych warunkach zaliczył 106 metrów.
Reakcje po konkursie
Włodzimierz Szaranowicz, komentując skoki, podkreślał, że najlepszym zawodnikom przyszło stawić czoła nie tylko naturze, ale również filozofii sędziowskiej. Małysz z kolei w wypowiedzi dla Wiadomości TVP zaznaczył, że takie zawody nie powinny się odbywać. Stwierdził jasno, że tamten konkurs wymagał unieważnienia, ze względu na niesprawiedliwe warunki panujące podczas konkursu.
Sezon pełen wyzwań i sukcesów
Mimo nieudanej inauguracji sezonu 2006/2007, dla Adama Małysza skończył się on wielkim sukcesem. Udało mu się zdobyć Kryształową Kulę oraz złoty medal mistrzostw świata w Sapporo. Analogicznie, po niezadowalającej inauguracji sezonu w Lillehammer, można liczyć na lepsze rezultaty w nadchodzących konkursach. Polskę reprezentować będą: Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Kamil Stoch. Plan na kolejne dni w Ruce obejmuje treningi, kwalifikacje i konkurs, dostępne w transmisjach na Sport.pl, Eurosporcie, TVN-ie oraz platformie MAX.
„`