Od kilku miesięcy trwa spór pomiędzy biskupami a resortem edukacji, który powstał w wyniku zmian wprowadzanych w zasadach organizacji lekcji religii. Po raz kolejny o konflikcie wypowiedziała się Barbara Nowacka. Ministerka oświadczyła, że ” „, więc nie może decydować za . Podkreśliła, że to biskupi, a nie ministerstwo eskalują konflikt.
Co jeszcze powiedziała Nowacka? Barbara Nowacka w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” podkreśliła, że przez lata rządów PiS kler przyzwyczaił się do ingerowania w politykę. – To, co dzisiaj obserwujemy, czyli protesty, akcje mediów katolickich, skierowanie skargi do Sądu Najwyższego, kazania o katechezie – to nic innego jak : Kościół czy MEN – powiedziała polityczka.
Przyznała przy tym, że wszystkie zmiany zostały wprowadzone na mocy obowiązującego prawa, a konsultacje z Kościołem były wielokrotnie prowadzone. Nowacka podkreśliła, że ” ” rządu na dalsze stanowienie prawa przez biskupów.
Od 1 września w życie weszły regulacje, które zmieniają zasady organizacji lekcji religii w polskich szkołach. Rozporządzenie umożliwia między innymi lub międzyklasowych w przypadkach, gdyby na lekcję religii z danej klasy lub oddziału zgłosiło się. Ponadto gwarantuje także, że do średniej ocen na świadectwie.
Więcej na temat ze strony Kościoła przeczytasz w artykule Katarzyny Rochowicz. ” „