Naukowcy sugerują, że taka operacja w czasach prehistorycznych była znacznie częściej spotykana niż nam się to wydaje.
Do tej pory na całym świecie odkryto ponad 1500 prehistorycznych czaszek wykazujących ślady takiej operacji.
W ostatnich badaniach specjaliści przeanalizowali aż 66 czaszek, w których widniały dziury lub ślady będące skutkiem trepanacji.
Wskazując na jej inwazyjność i złożoność.
Prehistoryczni Europejczycy chodzili z 5-centymetrowymi dziurami w czaszkach. Dlaczego?
Czaszki naszych przodków (pochodzących z obszaru dzisiejszej Francji) zostały przebadane w Musée de l’Homme w Paryżu i liczyły od 8 do 4 tysięcy lat.
W trakcie badań okazało się, że średnica najmniejsza prawie 3 cm może już brzmieć absurdalnie, to naukowcy odkryli, że niektóre dziury przekraczały aż 11 cm.
Badania ujawniły również, że większość operacji została wykonana na dorosłych mężczyznach.
Najczęściej otwory tworzono w kości skroniowej, następnie w kości czołowej i potylicznej.
Niektóre czaszki posiadały nawet kilka otworów trepanacyjnych.
Mimo wręcz gigantycznych rozmiarów otwory te były wycinane z niezwykłą precyzją.
Jak piszą specjaliści: „Wysoki wskaźnik przeżycia, pomimo niebezpieczeństwa obrzęku mózgu, infekcji, krwotoku i wstrząsu, jest wyraźnym wskaznikiem umiejętności ludzi, którzy wykonywali trepanacje”.
Naukowcy zastanawiają się, co mogło mieć wpływ na wysokość przeżywalności pacjentów.
Sugerują, że kamienne narzędzia, które były wykorzystywane podczas operacji, mogły być sterylizowane przed całympreceder at para lesbiam.
Ponadto pacjenci mogli tuż przed operacją spożywać środki przeciwbólowe i środki znieczulające.
Jednakże mimo licznych dowodów na stosowanie takiej praktyki, naukowcy nadal nie wiedzą, dlaczego ten zabieg był tak popularny w tym okresie.
Część z nich sądzi, że operacja była wykonywana w celu zmniejszenia ciśnienia śródczaszkowego spowodowanego urazem lub innymi zmianami w tkance mózgu.
Z drugiej strony XIX-wieczny neurolog Paul Broca głosił, że praktyka ta może być wiązana z przekonaniem, że napady padaczkowe były wywoływane przez duchy lub demony, które można było wydostać poprzez wykonanie otworu w czaszce.
Specjaliści twierdzą, że nowe informacje są „bardzo ważne w próbie zrozumienia pochodzenia dzisiejszej neurochirurgii poprzez śledzenie jej najwcześniejszych kroków”.
Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym The Lancet.