Masowa turystyka pod ostrzałem w Hiszpanii – tysiące osób wychodzą na ulice

„`html
Masowe protesty przeciwko turystyce w Hiszpanii
W ostatnią niedzielę tysiące osób wyszło na ulice hiszpańskich miast, aby wyrazić swój sprzeciw wobec rosnącej liczby turystów odwiedzających kraj. W 2024 roku Hiszpanię odwiedziło rekordowe 94 miliony zagranicznych gości, co wywołało falę oburzenia wśród lokalnych mieszkańców.
Główne miejsca protestów
Demonstracje odbyły się między innymi w takich miastach jak Barcelona, Grenada, San Sebastian oraz na Majorce, największej spośród wysp Balearów. Organizatorzy i uczestnicy protestów zwracali uwagę na pogarszającą się jakość życia, którą według nich spowodował masowy napływ turystów. Wskazywali na:
- rosnące koszty utrzymania,
- przeludnienie w centrach miast,
- utrudnienia w codziennym funkcjonowaniu.
Podczas podobnych manifestacji w zeszłym roku, mieszkańcy Barcelony używali nawet pistoletów na wodę, by symbolicznie wyrazić swoje niezadowolenie wobec tłumów odwiedzających miasto.
Skala turystyki i jej wpływ na gospodarkę
W samym 2024 roku Hiszpanię odwiedziło niemal 2,5 miliona Polaków, co również stanowi historyczny rekord. Szczególnie dotknięta turystyką jest Barcelona – miasto liczące 1,6 miliona mieszkańców przyjęło w ciągu roku aż 26 milionów turystów. Warto zauważyć, że aż 15% lokalnego PKB pochodzi bezpośrednio z sektora turystycznego, natomiast w skali całego kraju wskaźnik ten wynosi ok. 12%.
Zmiany w polityce oraz rozszerzenie protestów na inne kraje
Regionalne władze Katalonii podejmują działania mające na celu ograniczenie negatywnych skutków masowego napływu turystów. Do najważniejszych planowanych rozwiązań należą:
- Wprowadzenie nowego podatku turystycznego, który w Barcelonie może wynosić nawet do 15 euro za nocleg.
- Zapowiedź zamknięcia do 2028 roku wszystkich wynajmów krótkoterminowych w mieście, co spotkało się z krytyką ze strony branży hotelarskiej.
Protesty także poza Hiszpanią
Podobne manifestacje miały miejsce tego samego dnia również w kilku włoskich miastach, między innymi w Genui, Neapolu, Palermo, Mediolanie czy Wenecji. Fale niezadowolenia przetoczyły się także przez Portugalię, gdzie protestowano m.in. w Lizbonie.
„`