Legia Warszawa na kolejny sezon szykuje wielkie zmiany w składzie. Pod wodzą Goncalo Feio spróbuje po czterech latach odzyskać tytuł mistrza Polski. Z klubem pożegnali się już dwaj Portugalczycy i Yuri Ribeiro, którym pod koniec czerwca wygasają kontrakty. W podobnej sytuacji był także doświadczony Artur Jędrzejczyk. W jego przypadku umowę przedłuzono.
Oficjalnie: Legia wydała komunikat ws. Jędrzejczyka. Zostaje . W czwartek oficjalnie potwierdził to sam klub. – Najbardziej utytułowany piłkarz w historii Legii Warszawa przedłużył kontrakt z klubem do końca sezonu 2024/25 – przekazano w portalu X. Oznacza to, że Jędrzejczyk spędzi przy Łazienkowskiej jeszcze jeden rok. Były reprezentant Polski w listopadzie skończy 37 lat, ale nadal jest ważną postacią w zespole.
W minionym sezonie rozegrał dla Legii 35 spotkań we wszystkich rozgrywkach. W sumie ma ich na koncie 380. To piąty najlepszy wynik w historii stołecznego zespołu.
Jędrzejczyk przedłużył kontrakt z Legią. „To klub mojego życia”
Więcej występów od niego mają jedynie (388), Miroslav Radović (391), (404) oraz Lucjan Brychczy (452). Jeżeli nadal będzie pierwszego wyboru, po sezonie ma szansę wskoczyć na podium tej klasyfikacji.
– Legia Warszawa to klub mojego życia, to mój dom – tutaj dorastałem jako człowiek i jako piłkarz, tutaj przeżyłem najpiękniejsze momenty w swojej karierze. Dziękuję za zaufanie prezesowi, dyrektorowi sportowemu, trenerowi oraz kolegom z drużyny, z którymi relacje są dla mnie bardzo ważne. Cieszę się z każdego roku, który spędzam z Legią, dla mnie cały czas to coś wyjątkowego – powiedział piłkarz, cytowany przez .
Z Legią Artur Jędrzejczyk zdobył łącznie 13 trofeów: sześć mistrzostw Polski, sześć Pucharów Polski i Superpuchar. Poprzedni sezon stołeczni zakończyli na trzecim miejscu i z pomącą Jędrzejczyka powalczą o awans do Ligi Konferencji Europy.
– Artur jest nie tylko bardzo doświadczonym i utytułowanym zawodnikiem, ale wciąż prezentuje jakość sportową, jaką potrzebujemy. Jest w grupie kilkunastu piłkarzy, którzy tworzą trzon zespołu, mający zapewnić wyniki na miarę oczekiwań i pomagać we wprowadzaniu młodych zawodników. Przy Łazienkowskiej spędził już kilkanaście lat, cały czas jest ważną postacią w szatni i doskonale zna cele naszego klubu – chwalił dyrektor sportowy, Jacek Zieliński.