W niedzielę reprezentacja Polski rozpocznie walkę o fazę pucharową mistrzostw Europy. Pierwszym rywalem kadry prowadzonej przez Michała Probierza będzie Holandia. Pewne jest, że w tym spotkaniu, ze względu na naderwany mięsień dwugłowy uda, nie wystąpi Robert Lewandowski. Nie licząc Karola Świderskiego, który też ma problemy zdrowotne, Probierz będzie miał do dyspozycji jedynie Krzysztofa Piątka oraz Adama Buksę.
Piątek udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu Onet przed niedzielnym meczem z Holandia. Piłkarz Basaksehiru szeroko opowiedział o Probierzu, z którym miał okazję pracować jeszcze w Cracovii w sezonie 17/18.
„U jego boku najbardziej rozwinałem się jako piłkarz. Trener naprawdę potrafi ciągnąć zawodników w górę. Jak grałem później we Włoszech czy w Niemczech, spotykałem dużo gorszych trenerów. Pod każdym względem. Mentalnym. Taktycznym. Pod kątem przygotowania do treningów i przeprowadzania ich” – powiedział. „Szkolenie trenerów w Polsce jest na naprawdę dobrym poziomie. Jak trener Probierz objął posadę, wiedziałem, że zrobi dobrą robotę. I to się potwierdziło, z czego bardzo się cieszę.”
„Jak zareagowałem, gdy nie dostałem powołania na pierwsze zgrupowanie? Miałem sygnały, że jestem obserwowany i że jestem w kręgu zainteresowań selekcjonera. Czy takie indywidualne podejście wyróżnia Probierza? Czasem jest to podejście braterskie, czasem przygniecenie do ziemi” – dodał Piątek.
Napastnik biało-czerwonych zwrócił uwagę na to, że u Probierza zmieniła się jedna istotna kwestia w porównaniu do czasów pracy w Cracovii. „Trener inaczej reaguje na niepowodzenia w trakcie meczu. Poszedł do przodu na wielu płaszczyznach, bo i świat idzie do przodu. Już w Cracovii starał się być na czasie ze wszystkimi nowinkami. Na pewno teraz ma luźniejsze podejście. Wychodzi z założenia, że jak jest praca, to jest praca. A jak jest luz, to jest luz” – tłumaczył.
W wspomnianym wywiadzie Piątek odniósł się także do Euro 2024. Co jego zdaniem powinna osiągnąć Polska na tym turnieju?
- „Mamy naprawdę trudną grupę. To 'grupa śmierci’. Wydaje mi się jednak, że Austria jest w naszym zasięgu, co pokazaliśmy w poprzednich eliminacjach do mistrzostw Europy. Grupa jest ciężka, ale nie stoimy na straconej pozycji. Mamy passę ośmiu meczów bez porażki i na każdy kolejny pojedziemy jak po swoje. Nie obawiamy się ani Holendrów, ani Austriaków, ani Francuzów” – wyjaśnił Piątek.
- „Może być tak, że nawet jeśli nie wyjdziemy z grupy, to nasza postawa zostanie dobrze odebrana. Trudno wyrokować. Przed meczem można opowiadać różne rzeczy, kreślić piękne scenariusze, a potem boisko wszystko zweryfikuje. Teraz liczy się dla nas tylko mecz z Holandią. Dla mnie ważne jest to, że w ostatnich meczach u trenera Probierza graliśmy też fajnie w piłkę. Chcemy to kontynuować. Na mecz z Holandią na pewno nie wyjdziemy tylko po to, żeby się bronić” – podsumował napastnik Polaków.
Relacja tekstowa na żywo z meczu Polska – Holandia w niedzielę od godz. 15:00 w Sport.pl, a także w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.