Industria zmierzy się z Barceloną jako kolejnym przeciwnikiem. Trudne chwile dla wicemistrzów Polski w rozgrywkach Ligi Mistrzów

Industria zmierzy się z Barceloną jako kolejnym przeciwnikiem. Trudne chwile dla wicemistrzów Polski w rozgrywkach Ligi Mistrzów

„`html

Strasznie zawiła sytuacja Industrii Kielce wywołana porażką z SC Magdeburgiem znacznie komplikuje im drogę do sukcesu. Tym bardziej, że w tym tygodniu zdobycie punktów w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych może być niezwykle trudne. Wicemistrzowie Polski zmierzą się z liderem grupy B, co dodaje im presji.

Trzy mecze przed końcem fazy grupowej

Do końca fazy grupowej Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych Industrii Kielce pozostały tylko trzy mecze. Po ubiegłotygodniowej porażce z SC Magdeburgiem sytuacja w tabeli stała się mniej optymistyczna. Wicemistrzowie Polski wypadli z czołowej szóstki i na chwilę obecną są poza 1/8 finału. Jeszcze nie tak dawno zdawało się, że nic im nie odbierze awansu. Teraz muszą szukać punktów w każdym spotkaniu, choć w Barcelonie będzie to niezwykle trudne zadanie.

Walka o punkty z FC Barceloną

Industria Kielce musiałaby pójść w ślady swojego odwiecznego rywala sprzed tygodnia i zagrać praktycznie perfekcyjnie, by pokonać giganta, jakim jest niewątpliwie FC Barcelona. Wygrana na ich terenie byłaby równie sensacyjna co zwycięstwo Orlen Wisły Płock w Paryżu. Trener Tałant Dujszebajew znajduje się jednak w sytuacji, gdzie musi liczyć na przełamanie swojego zespołu. Ostatnim razem, gdy Industria pokonała Barcelonę, miało to miejsce w 2021 roku.

Sześć ostatnich starć padło łupem mistrzów Hiszpanii. Trudno oczekiwać przełamania właśnie teraz, kiedy klub z Kielc przechodzi jeden z większych kryzysów w ostatnich latach.

Perfekcyjna gra jako klucz do sukcesu

– Na taki mecz nikogo nie trzeba motywować. Każdy pragnie zwyciężyć z Barceloną, zwłaszcza na ich terenie. To bardzo trudne zadanie, by wygrać, musimy zagrać perfekcyjnie – mówił przed spotkaniem Tomasz Gębala. Industria Kielce musi grać znacznie lepiej, pod każdym względem, niż z Magdeburgiem, gdzie dopiero w końcówce zaczęli nadganiać do rywala.

Przygotowania do trudnego starcia

Bracia Dujszebajew muszą wejść na najwyższy poziom, Dylan Nahi zachować zimną krew, a Artsiom Karalek musi być niesamowicie skuteczny, aby walczyć z „Blaugraną”, która przewodzi grupie B i nie przegrała jeszcze przed własną publicznością w tej edycji.

Problemy Barcelony, które może wykorzystać Industria, to prawdopodobny brak dwóch kluczowych bramkarzy „Dumy Katalonii”. Kontuzje Emila Nielsena i Gonzalo Pereza de Vargasa mogą utrudnić plany Antonio Ortedze i sprawić, że wicemistrzowie Polski będą w stanie zbliżyć się do lidera grupy B. Występ Dunka wciąż niepewny, lecz bramkarz reprezentacji Hiszpanii na pewno nie zagra w czwartek wieczorem. Pomimo tego, siła Barcelony pozostaje ogromna dzięki zawodnikom takim jak Melvyn Richardson, Dika Mem czy Timothey N’guessan.

Zadania przed zespołem

– Musimy być przede wszystkim gotowi na ich szybkie tempo gry. Musimy perfekcyjnie atakować, aby nie dawać im szans na szybkie kontry. Konsekwencja w ataku oraz ciężka, twarda walka w obronie to klucz do zwycięstwa – przyznał na przedmeczowym briefingu rozgrywający drużyny.

Przede wszystkim Industrii musi skoncentrować się na sobie i unikać powtórki z meczu przeciwko Magdeburgowi. Muszą znaleźć sposób na to, aby w końcu złapać wiatr w żagle, bo szanse na zdobycie punktów i poprawę sytuacji w tabeli drastycznie maleją. W pozostałych dwóch spotkaniach Industria spotka się na własnym parkiecie z Nantes, a na zakończenie wyjedzie do Chorwacji, aby zagrać z HC Zagrzeb.

Na razie jednak potrzeba zdobycia punktów w Katalonii już w czwartek o 20:45, kiedy podopieczni Talanta Dujszebajewa zmierzą się z FC Barceloną. Relacje z tego wydarzenia będą dostępne na portalu WP SportoweFakty.

„`