Hurkacz zwycięża czwartą rakietę na świecie! Niesamowity mecz, który zapisze się w historii!

Jeszcze przed sobotnim turnieju ATP 500 w Halle Hubert Hurkacz (9. ATP) miał powody do radości. Dzięki zwycięstwu 7:5, 6:4 nad Amerykaninem Marcosem Gironem (53. ATP) Polak jest już pewny awansu na siódme miejsce w światowym rankingu. Do tej pory najwyżej był notowany na ósmej pozycji. Gdyby Hurkacz wygrał turniej w Halle, to zbliżyłby się na 15 punktów do Rosjanina Andrieja Rublowa, znajdującego się na szóstym miejscu.

W półfinale w Halle Hurkacz rywalizował z Niemcem Alexandrem Zverevem (4. ATP). Do tej pory tenisści rywalizowali ze sobą trzykrotnie i ani razu Hurkacz nie znalazł sposobu na tego rywala. Po raz ostatni Hurkacz grał ze Zverevem w United Cup, ale tam przegrał 7:6, 6:7, 4:6.

Pierwszy triumf Hurkacza ze Zverevem. Polak w finale w Halle. Od początku spotkania było jasne, że będzie ono niezwykle wyrównane ze względu na poziom serwisu u obu tenisistów. Ciężko było więc o przełamania, chociaż Hurkacz zdołał doprowadzić do równowagi w drugim gemie. „Serwis Zvereva znacznie się poprawił. Częściej trafia pierwszym serwisem, częściej drugim serwisem” – mówił Dawid Olejniczak, komentujący to spotkanie w Polsacie Sport.

Kluczowy okazał się siódmy gem, gdzie Hurkacz obronił cztery break pointy. Bardzo w tym pomógł mu serwis i kończenie akcji smeczem przy siatce. W pewnym momencie został przerwany z powodu zasłabnięcia jednego z graczy, ale Hurkacz nie stracił koncentracji. Często Hurkacz i Zverev znajdowali się przy siatce, gdzie Polak próbował grania wolejem czy smeczem.

Set rozstrzygnął się w tie-breaku, w którym Hurkacz nie popełnił żadnego błędu i wygrał 7:2, wykorzystując pierwszą setową po 57 minutach gry. Zverev weszł dobrze w drugiego seta, utrzymując własne podanie. W drugim gemie było już 30:0 dla Niemca, ale Hurkacz zdołał wygrać gema. W trzecim gemie tenisiści rozegrali dziesięć punktów, a Hubert wykorzystał pierwszą okazję do przełamania. To był pierwszy przypadek w tym turnieju, gdy Zverev nie utrzymał własnego serwisu.

Hurkacz prowadził 3:1, a potem do samego końca utrzymał przewagę przełamania i wygrał 6:4. Rywalem Hurkacza w finale w Halle będzie zwycięzca meczu między Włochem Jannikiem Sinnerem (1. ATP) a Chińczykiem Zhizhenem Zhangiem (42. ATP).