Barcelona triumfuje 7:0, a Hansi Flick ogłasza: "Słowa poszły w świat".

Barcelona notuje doskonały start sezonu pod wodzą nowego trenera Hansiego Flicka. Niemiecki szkoleniowiec latem zastał na tym stanowisku Xaviego Hernandeza i całkowicie odmienił grę zespołu.

W pierwszych trzech meczach Barca stosunkiem 2:1 pokonywała Valencię, Athletic Bilbao oraz Rayo Vallecano. Bardzo dobrze w tych spotkaniach spisywali się m.in. Robert i Raphinha. Hansi Flick przemówił po demolce.

Szczególne pochwały dla jednego zawodnika – Polaka i Brazylijczyka byli także współautorami pogromu, jaki Barca zaserwowała Real Valladolid w sobotnie popołudnie, wygrywając aż 7:0. Lewandowski zdobył bramkę i zanotował asystę, natomiast Raphinha ustrzelił hat-tricka.

Na konferencji prasowej Hansi Flick bardzo komplementował swojego skrzydłowego. – Dziś jego występ był spektakularny, bardzo dobry i myślę, że czuje większą wolność na boisku. Dla nas jest także ważne, aby gdy on rusza w daną przestrzeń, inny zawodnik wziął odpowiedzialność za jego pozycję.

To zawodnik, który robi wiele rzeczy dobrze. Na pewno jest jednym z tych piłkarzy, o których moglibyśmy powiedzieć, że w tych ostatnich czterech meczach zagrał super dobrze – powiedział Niemiec.

W pewnym momencie spotkania stadion Monjuic skandował nazwisko Hansiego Flicka, co jest dość niespotykaną sytuacją, zważywszy na to, że to dopiero czwarty mecz pod wodzą niemieckiego szkoleniowca.

– To sprawia, że jestem dumny, ale jesteśmy na razie po czwartym meczu, na czwartej kolejce i to może się bardzo szybko zmienić. To dla mnie oczywiście bardzo dobra sytuacja, bo kibice są zadowoleni. To jest cel pracy, którą wykonujemy, ale musimy to kontynuować.

Mamy bardzo dużo czasu do końca sezonu i to mówiłem już wcześniej – będziemy próbowali robić to coraz lepiej z każdym – stwierdził Hansi Flick.

FC Barcelona z kompletem 12 punktów jest liderem po czterech kolejkach. Następny mecz po przerwie na kadrę rozegrają na wyjeździe z Gironą.