1 września 1992 roku 24-letni dziennikarz „Gazety Poznańskiej” Jarosław Ziętara po wyjściu z domu do pracy zginął. W 2019 roku postępowanie zostało umorzone. W piątek 30 sierpnia tego roku członkowie prezydium Rady Polskich Mediów skierowali apel do Adama Bodnara o wznowienie śledztwa.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny odniósł się do sprawy. Adam Bodnar odpowiada Radzie Polskich Mediów. „W związku z apelem Rady Polskich Mediów zapraszam w dniu 13 września zainteresowane media oraz organizacje społeczne na spotkanie w Prokuraturze Krajowej. Chciałbym porozmawiać o aktualnym stanie sprawy. Obecność w spotkaniu potwierdził referent sprawy, prok. Piotr Kosmaty” – napisał Adam Bodnar na platformie X.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny przypomniał, że 1 września tego roku mijają 32 lata, odkąd redaktor Jarosław Ziętara wyszedł do pracy i już nigdy nie wrócił do domu. W 1999 roku mężczyzna został uznany za zmarłego, a sprawa ewentualnego porwania lub zabójstwa nie została nigdy w pełni wyjaśniona. Jarosław Ziętara.
Rada Polskich Mediów z apelem do Adama Bodnara „Wnosimy o podjęcie umorzonego w 2019 roku śledztwa dotyczącego udziału w porwaniu i zabójstwie w 1992 roku dziennikarza Jarosława Ziętary osób, których nie oskarżono w pozostałych wątkach. W szczególności – o objęcie śledztwem także osób, o których mówili wielokrotnie świadkowie w trakcie procesów. Wnosimy przy tym o wystąpienie do służb specjalnych o udostępnienie prokuraturze archiwalnych akt spraw prowadzonych w latach 1991-1992 przez Urząd Ochrony Państwa wobec osób i firm, których dotyczyło dziennikarskie śledztwo Ziętary i z powodu którego został zamordowany” – czytamy na Rady Polskich Mediów.
W apelu do Adama Bodnara przypomniano, że pozostało jedynie osiem lat do przedawnienia tej zbrodni.
Śmierć Jarosława Ziętary. Co stało się z dziennikarzem? Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym. W swojej pracy opisywał interesy poznańskiej szarej strefy. W ten sposób szkodził biznesmenom, którzy nielegalnie zarabiali potężne pieniądze. Z tego powodu miał zostać uprowadzony i zamordowany, jak wynikało z ustaleń prokuratury. 19 stycznia 2024 roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu podjął decyzję w sprawie Aleksandra Gawronika. Były senator w 2022 roku został nieprawomocnie uniewinniony od zarzutu podżegania do zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary. Sąd utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji.