Kryzys we Francji po meczu drużyny narodowej. Ostrzeżenie przed Euro 2024.

Drużyna „Les Bleus” nie wystąpiła zbyt przekonująco, pozostawiając Kanadyjczykom szansę na zwycięstwo. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 0:0. W czasie meczu tylko przez 15 minut na boisku przebywał Kylian Mbappe, co powoduje pewne obawy w związku z formą Francji przed Euro 2024.

Francuscy dziennikarze po niedzielnym spotkaniu nie kryli rozczarowania z występem swojej reprezentacji. Komentarze mówiły o rażącym braku skuteczności i braku pomysłu na grę. „Le Monde” zauważył letarg Francuzów wobec posiadania piłki przez Kanadę, zajmującą 49. miejsce w rankingu FIFA, oraz brak skuteczności w ofensywie.

Z kolei „Le Figaro” wspomniał o braku skuteczności oraz braku inwencji twórczej. Drużyna Didiera Deschampsa, bez Mbappe’a na boisku przez większość meczu, sprawiała wrażenie zmęczonej i nieobecnej myślami, raczkującej w stronę nadchodzącego Euro, zamiast skupiać się na wieczorze, który szybko zatraci znaczenie.

Dziennik „L’Equipe” również nie oszczędził krytyki. Zauważono, że reprezentacja Francji była mało widoczna przez pierwsze 15 minut z powodu świeżo przekazanych informacji politycznych, co wpłynęło na jej grę. Trzymano ją w ryzach przez Kanadę, co powodowało dreszcz emocji, zwłaszcza wobec słabości w kreowaniu szans na bramkę, zaledwie osiem dni przed startem Euro i meczem z Austrią.

Bezbramkowy remis z Kanadą budzi obawy wśród francuskich mediów i kibiców. Niemniej jednak warto pamiętać, że był to jedynie mecz towarzyski, a prawdziwe sprawdziany czekają drużynę Didiera Deschampsa w meczach przeciwko Austrii, Holandii i Polsce, aż w Niemczech.