Napięcia na Bliskim Wschodzie. Na rynku ropy tylko umiarkowane poruszenie

„`html
Ceny ropy rosną po ataku USA na irańskie obiekty nuklearne
Na giełdzie paliw w Nowym Jorku można zaobserwować wzrost cen ropy. Wynika to z amerykańskiego ataku na irańskie instalacje nuklearne, co powoduje wzmożone napięcia na Bliskim Wschodzie. Inwestorzy reagują umiarkowanym niepokojem, a na rynku pojawiła się ostrożna nerwowość.
Aktualne notowania ropy
- Baryłka ropy West Texas Intermediate z dostawą na lipiec kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 74,71 USD, co oznacza wzrost o 1,18%.
- Ropa Brent na ICE (dostawa sierpniowa) jest wyceniana na 77,90 USD za baryłkę, o 1,16% wyżej, notując wcześniej nawet niemal 6% wzrost.
Przebieg operacji i reakcje polityczne
W nocy z soboty na niedzielę siły USA przeprowadziły ataki na trzy irańskie ośrodki wzbogacania uranu: Fordo, Natanz oraz Isfahan. Amerykańska operacja była odpowiedzią na trwającą od 13 czerwca izraelską ofensywę, której celem jest likwidacja irańskiego programu nuklearnego. Minister Obrony USA Pete Hegseth ogłosił, że irański program nuklearny został zniszczony.
Prezydent Iranu Masud Pezeszkian w rozmowie telefonicznej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem zapowiedział, że Teheran udzieli odpowiedzi na amerykańskie ataki na swoje obiekty nuklearne. Rzecznik irańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Esmaeil Baqaei, podkreślił, że Iran jest przygotowany do obrony wszystkimi dostępnymi środkami.
Potencjalne zakłócenia w ruchu ropy przez Cieśninę Ormuz
Szczególną uwagę rynku skupia możliwe zakłócenie dostaw ropy naftowej przez Cieśninę Ormuz – najważniejszą trasę transportową dla ropy i gazu ziemnego. Obawy dotyczą gwałtownego wzrostu cen energii w przypadku eskalacji konfliktu.
Ocena sytuacji przez analityków
- Iran ma możliwość przeprowadzenia akcji odwetowych wobec pojedynczych tankowców i portów, jednak całkowita blokada Cieśniny Ormuz jest wciąż mało prawdopodobna.
- Zdaniem ekspertów, Iran nie musi stosować wyszukanych metod, aby zniechęcić firmy naftowe do korzystania z tej trasy.
- Jeśli władze Iranu uznają, że zagrożone jest ich bezpieczeństwo, mogą zmobilizować sojusznicze grupy w Iraku i Jemenie, co podniesie ryzyko ataków na infrastrukturę energetyczną.
Według analityczki RBC Capital Markets, reakcja Iranu na amerykańskie działania może nastąpić w ciągu kilku dni lub tygodni. Ostrzega ona jednak, aby nie uznawać obecnej sytuacji za już ustabilizowaną.
„`