Polski pionier wegańskiej kuchni zamyka swoją ostatnią restaurację. Wysokie koszty zadecydowały o losie Krowarzywy.

Zamknięcie Pioniera Roślinnej Gastronomii w Polsce

Poniedziałkowe wydanie „Pulsu Biznesu” informuje o zakończeniu działalności przez pioniera roślinnej gastronomii w Polsce. Końcem marca zamknięty zostanie ostatni lokal sieci istniejącej od marca 2013 roku.

Przez 12 lat, Krowarzywa rozwijała największą sieć wegańskiej gastronomii w Polsce. W swoich najlepszych czasach, trzy lata temu, sieć miała 22 lokale w 10 największych miastach. Pomimo ambitnych planów i lojalnego grona klientów, sieć nie wytrzyma rosnącej konkurencji i kosztów.

Trudności na Roślinnym Rynku Gastronomicznym

Uruchomiona w 2013 roku sieć Krowarzywa była jedną z pierwszych, które oferowały wegańskie burgery w Polsce, dziś dostępne niemal wszędzie. W ciągu ostatniego roku, koszty produktów, energii, czynszów i wynagrodzeń znacząco wzrosły, a liczba klientów – drastycznie spadła, co doprowadziło do zmniejszenia sprzedaży o połowę.

Krzysztof Bożek, współtwórca i współwłaściciel sieci, tłumaczy, że mimo wprowadzanych zmian kosztowych i nowych strategii marketingowych, nie udało się utrzymać rentowności. Poszukiwania inwestora również nie przyniosły oczekiwanych rezultatów pomimo zaawansowanych rozmów z dużą firmą z branży.

Przyszłość Marki Krowarzywa

Bożek przyznaje, że obecnie powstaje mniej wegańskich restauracji niż przed pandemią, co nie pomaga w trudnej sytuacji finansowej. Podkreśla jednak, że kończąc dotychczasową działalność, marka wciąż widzi potencjał na przyszłość.

Właściciele są otwarci na możliwość powrotu do rynku w lepszych warunkach ekonomicznych lub przyjęcia przez nowego inwestora, który mógłby nadać marce nową formę.

Podsumowanie

Zamknięcie Krowarzywa to znaczący moment na polskim rynku wegańskim, pokazujący wyzwania stojące przed pionierami w branży gastronomicznej. Marka wciąż wierzy w swój potencjał i jest otwarta na nowe możliwości przyszłego rozwoju.