Odkrycia dotyczące inauguracji Trumpa potwierdzone. „Za duże ryzyko”

„`html

Zaproszenie chińskiego prezydenta na inaugurację Donalda Trumpa

Prezydent Chin, Xi Jinping, otrzymał zaproszenie na inaugurację prezydentury Donalda Trumpa, zaplanowaną na 20 stycznia. Zaproszenie zostało wysłane w listopadzie, zaraz po ogłoszeniu, że amerykański polityk powróci do Białego Domu.

Wyjątkowa sytuacja w historii USA

Obecność chińskiego przywódcy na inauguracji byłaby bezprecedensowym wydarzeniem, jako że według Departamentu Stanu, od 1874 roku żaden zagraniczny lider nie brał udziału w ceremonii zaprzysiężenia prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Reakcje i komentarze ekspertów

Associated Press ujawniło, że Xi Jinping prawdopodobnie odrzuci zaproszenie ze względu na zbyt duże ryzyko. Daniel Russel, były asystent sekretarza stanu do spraw Azji Wschodniej i Pacyfiku, ocenił, że chiński przywódca nie zamierza sprowadzać swojej roli do pozycji zwykłego gościa świętującego zwycięstwo obcego lidera. Tymczasem Yun Sun z waszyngtońskiego think tanku Stimson Center zwróciła uwagę, że Pekin postawi na ostrożność, zważywszy na brak protokołu lub precedensu dla obecności chińskiego przywódcy na inauguracji prezydenta USA.

Trudności i potencjalne przeszkody

Jednym z możliwych powodów odmowy może być obecność kontrowersyjnych gości, takich jak dyplomaci z Tajwanu, którego Pekin uważa za swoje terytorium. Dodatkowo, Xi Jinping mógłby znaleźć się w niezręcznej sytuacji, gdyby uczestniczył w ceremonii, a w tym czasie Trump zdecydowałby o wprowadzeniu 60-procentowych ceł na chińskie towary.

Informacje te potwierdziła telewizja CBS News, która jako pierwsza podała wiadomość o zaproszeniu chińskiego prezydenta. Standardowo zamiast niego na tego typu wydarzeniach obecni byli ambasador Chin w USA oraz jego małżonka, chociaż do delegacji mogą dołączyć także inni urzędnicy z Pekinu.

Interesujące jest to, że zaproszenie dla prezydenta Chin zostało wystosowane poza oficjalnymi kanałami dyplomatycznymi, co było zaskoczeniem zarówno dla chińskiego protokołu, jak i dla sojuszników USA.

„`