„`html
Robert Lewandowski i jego trudny powrót na Signal Iduna Park
Nieudany powrót na Signal Iduna Park zaliczył Robert Lewandowski, który choć jest „killerem” Borussii Dortmund, tym razem nie zapisał się na listę strzelców dla Barcelony. Za to bohaterem Dumy Katalonii okazał się zawodnik, który zastąpił Polaka na boisku.
W trakcie tego artykułu przedstawimy szczegóły meczu, który kibice oglądali z zapartym tchem. Nic dziwnego – stanęły naprzeciwko siebie dwie prestiżowe drużyny, Borussia Dormund i Barcelona. Emocji nie brakowało, a grając w szybkim tempie, oba zespoły prezentowały otwarty futbol. Kibice nie mogli narzekać, bo spotkały się najbardziej bramkostrzelne drużyny tego sezonu w Lidze Mistrzów.
Mecz pełen emocji
Finał zmagań obie drużyny zakończyły wynikiem 3:2 dla Barcelony. Po widowiskowym meczu, wielu fanów nazwałoby ten występ prawdziwą ucztą piłkarską. Choć Barcelona rozpoczęła sezon z przytupem, w listopadzie zmagali się z problemami. W Lidze Mistrzów nadal triumfowali, jednak zawiedli w lidze, marnując przewagę nad Realem Madryt. Jednak tuż przed tym spotkaniem, spotkała ich strata punktów z Betisem, co rozwścieczyło trenera Hansiego Flicka do tego stopnia, że postanowił zintensyfikować treningi.
Decyzje trenera Flicka
Według Flicka, trzeba było natychmiast poprawić przygotowanie fizyczne zespołu. Niemiecki trener, znany ze swojej rygorystycznej natury, wprowadził intensywniejsze treningi na siłowni. Decyzja okazała się trafna – w meczu przeciwko Dortmundowi, Barcelona zwyciężyła.
Ocena występu Lewandowskiego
Robert Lewandowski przeciwko Borussii ma imponujący dorobek – 27 goli w 26 meczach. Mimo tego, w tym środowym spotkaniu nie zdołał zaszkodzić byłemu klubowi. Choć Polak starał się i znajdował okazje, nie miał powodzenia w żadnej akcji. Nawet jego próba strzału z dystansu okazała się niecelna.
Zmiana na pozycji napastnika
Tym razem bohaterem meczu został Ferran Torres, który zmienił Roberta Lewandowskiego i strzelił dwa gole. Ostatecznie, przez 20 minut pokazał się lepiej niż Lewandowski w trakcie 70 minut meczu.
Rola Wojciecha Szczęsnego w drużynie
Pełne nadziei oczekiwanie na debiut Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie może ciągnąć się aż do stycznia w rozgrywkach o Puchar Króla. W tym czasie jego rywal, Inaki Pena, umacnia swoją pozycję w drużynie.
Pena popełnił błąd przy straconej bramce na 2:2, jednak w ocenie wielu zachwycił swoją grą i interwencjami. FC Barcelona stworzyła reportaż, w którym bramkarz opowiedział o zaufaniu, jakie zdobył od trenera.
Tymczasem Wojciech Szczęsny ma trudne zadanie do wykonania, by prześcignąć Peñę, szczególnie po wzrostowej formie swojego konkurenta. Trener Flick stawia na stabilność i nie zamierza zmieniać bramkarza, mimo łuszczącej się dyskusji na ten temat.
W grze z Borussią drużyna Barcelony zaczynała pokazywać symptomy, że wychodzą z kryzysu. Mimo, że skuteczność nie była jeszcze na najwyższym poziomie, jak w meczu z Sevillą czy Realem Madryt, widać było postępy.
„`