Przed weekendem nasza giełda okazała się najlepsza na Starym Kontynencie. WIG20 okupował I miejsce na podium, a trzecie – WIG. Wskaźniki rozdzielił indeks portugalski. W górę poszły też małe spółki – o 0,4 proc., i średnie – o 0,9 proc. A wszystko działo się przy spadających obrotach o 180 mln zł do 1,028 mld zł na całym parkiecie.
Zwycięstwu pomagały rynki zachodnioeuropejskie i USA (dobre wyniki banków). WIG20 po raz trzeci w ostatnim tygodniu obronił wsparcie 2260 pkt. W piątek zaatakował średnią z 50 sesji, a na oscylatorze MACD pojawił się kolejny sygnał zwrotu. Znowu wracają marzenia o 2400 pkt. Ale to tylko 2400 pkt. CAC 40 dodał przed weekendem do rezultatu z czwartku 0,5 proc., DAX umocnił się o 0,9 proc.
Z dużych giełd wypadł najsłabiej Londyn – FTSE 250 plus 0,3 proc. Dow Jones Industrial i S&P 500 ustanowiły przed weekendem rekordy wszech czasów. Na koniec dnia zyskały odpowiednio 1 i 0,6 proc. Drugi ze wskaźników po raz pierwszy w historii pokonał 5800 pkt. Z kolei Nasdaq Composite wzrósł o 0,3 proc. Tesla nadal spadała – tym razem o 8,8 proc.
Dziś pod nieobecność Japończyków w Azji zdecydowana część giełd świeci na zielono. O 8 rano Shanghai Composite zyskiwał 1,8 proc., a Hang Seng spadał 0,1 proc. W poniedziałek poznamy obroty towarowe handlu zagranicznego ogółem i według krajów. Ale i tak wszyscy czekają na czwartkowy debiut Żabki na GPW. Byki górą Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska.
Koniec tygodnia na globalnym rynku akcji
Zakończył się umiarkowaną przewagą strony popytowej. Byki dominowały zarówno w Europie, jak i za oceanem, gdzie S&P 500 zanotował nowy historyczny poziom. Jednocześnie był to piąty wzrostowy tydzień z kolei wspomnianego indeksu. Wsparciem dla nastrojów pozostawał mocny początek wyników kwartalnych za III kw. w wykonaniu amerykańskich banków, co często odbierane jest jako barometr dla wyników w szerokiej gospodarce.
Po słabszej czwartkowej sesji na GPW, piątek przyniósł powrót popytu. WIG20 wzrósł o ponad 1,1% przy obrotach zbliżonych do 0,9 mld PLN. Zmiana ta była jedną z najwyższych wśród globalnych indeksów. W tym tygodniu w krajowym kalendarzu makroekonomicznym warte odnotowania będą przede wszystkim dane o inflacji. We wtorek GUS przedstawi szczegóły wrześniowych danych o inflacji.
- Według szybkiego szacunku wskaźnik CPI wzrósł przed miesiącem o 0,1% m./m., a dynamika cen konsumpcyjnych przyspieszyła do 4,9% r./r. z 4,3% r./r.
- Szybsze tempo wzrostu cen wynikało według ekonomistów BNP Paribas przede wszystkim z wyższej inflacji bazowej (4,3% r./r. vs 3,7% r./r. w lipcu), co z kolei było częściowo pokłosiem niższej bazy porównawczej.
Z kolei w globalnym kalendarzu uwaga inwestorów skupi się na czwartkowym posiedzeniu EBC. Rynek spodziewa się, że europejskie władze monetarne będą kontynuować cykl obniżek stop procentowych i obetną stopę depozytową EBC o 25 pb. do 3,25%. Ekonomiści BNP Paribas także spodziewają się takiego ruchu decydentów. Napływające dane o aktywności gospodarczej sugerują, że ożywienie strefie euro postępuje bardzo powoli i skoncentrowane jest przede wszystkim w sektorach usługowych. Ogranicza to obawy o trwałość inflacji w Europie Zachodniej.
Nowe rekordy na Wall Street
Poprzedni tydzień na GPW przyniósł odbicie głównych indeksów. WIG20 zyskał w ciągu pięciu sesji 1,8%, WIG 1,8%, mWIG40 1,7%, a sWIG80 0,5%. Koniem pociągowym indeksów były banki (+5,9%), pozytywnie wyróżnił się również WIG-budownictwo (+3,0%). Z drugiej strony największe spadki odnotował WIG-gry (-4,6%) oraz „paliwówka” (-3,4%).
- Również na innych europejskich parkietach inwestorzy zabrali się za odrabianie strat – DAX zyskał 1,3%, CAC 40 poszedł w górę o 0,5%.
- Negatywnie wyróżnił się FTSE 100, który w skali tygodnia stracił 0,3%.
Obozy byków dominowały również za oceanem. Zarówno S&P 500 jak i Dow Jones zakończyły piątkowe notowania na rekordowych poziomach, co było zasługą przede wszystkim wzrostów akcji banków, które opublikowały lepsze od oczekiwań wyniki finansowe za III kw. W skali tygodnia wzrosty głównych indeksów sięgnęła 1,1-1,2%. Podczas piątkowej sesji negatywnie wyróżniły się notowania Tesli, które tańpneły o blisko 9% po zaprezentowaniu wyczekiwanej robotaxi „cybercab”.