Nowy rekord bankructw w historii - raport przekształcenia majątkowego

W piętnastoletniej historii upadłości konsumenckiej w Polsce nie było jeszcze takiego kwartału. W okresie kwiecień-czerwiec z opcji ogłoszenia bankructwa skorzystała rekordowa liczba dłużników.

Również całe półrocze zamknęło się rekordowym wynikiem.

Bankructwo Czerwiec okazał się miesiącem, w którym liczba ogłoszeń upadłości konsumentów była sporo niższa niż w ostatnim czasie. Z najnowszych danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej wynika, że odnotowano łącznie 1660 tego rodzaju zapisów w Krajowym Rejestrze Zadłużonych. To o 11 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2023 r.

Liczba ogłoszeń o upadłości konsumenckiej – miesięcznie (Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej )

Lekkie spowolnienie w ostatnim zamkniętym miesiącu nie oznacza jednak, że odwrócił się długoterminowy trend. Instytucję upadłościkonsumenckiej wprowadzono do polskiego porządku prawnego w 2009 r. W ciągu minionych 15 lat zainteresowanie możliwością „drugiego startu z czystą kartą” rosło niemal nieprzerwanie.

Liczba ogłoszeń o upadłości konsumenckiej – kwartalnie (Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej )

W II kwartale 2024 r. z możliwości stworzonych przez prawo upadłościowe skorzystało 5442 konsumentów. To historyczny kwartalny rekord, przebijający o włos dane z przełomu 2023 i 2024 r. Jednocześnie oznacza to, że w całympółroczu liczba upadłych pobiła rekord wszech czasów. Odnotowano łącznie 10844 bankructwa osób fizycznych.

Rosnące zainteresowanie upadłością konsumencką nierzadko tłumaczone bywa czynnikami makroekonomicznymi – np. inflacją czy bezrobociem. Obserwowany od 2020 r. szybki przyrost ogłoszeń o bankructwach nie był jednak skorelowany z dramatycznym pogorszeniem się sytuacji finansowej konsumentów. Można raczej przypuszczać, że zmiany w prawie uwolniły „ukryty popyt” na takie rozwiązanie problemu niewypłacalności.

  • Przed marcem 2020 r. sądy nierzadko oddalały wnioski dłużników, wskazując, że do niewypłacalności doszło poprzez rażące zaniedbanie konsumenta.
  • Po zmianach w prawie upadłościowym wina dłużnika nie jest już przeszkodą w dostępie do dalszych etapów procedury.
  • Ewentualny zakres zaniedbań brany jest tylko pod uwagę przy ustalaniu m.in. czasu trwania planu spłaty.

Jednocześnie z liberalizacją regulacji rosła świadomość istnienia awaryjnego wyjścia z kłopotów finansowych wśród konsumentów oraz sektor usług prawnych wspomagających w przejściu przez ścieżkę upadłości. Znalazło to swoje odbicie w stale rosnącej liczbie bankructw konsumentów. Jedynym wyjątkiem okazał się rok 2022, w którym wprowadzono istotne zmiany proceduralne, co zaowocowało przejściowym przyhamowaniem długoterminowej tendencji.

Nadal poprawia się jakość kredytów

Nie jest wykluczone, że względna stabilizacja liczby upadłości okaże się zjawiskiem bardziej trwałym. Wskaźnikiem, który warto w tym kontekście obserwować są m.in. sygnały odzwierciedlające tempo „psucia się” portfeli kredytów bankowych. Z ostatnich, majowych, danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że kolejny miesiąc utrzymuje się tendencja poprawy jakości kredytów.

  1. Indeks BIK mierzą wartość kredytów wchodzących w status poważnego (pow. 90 dni) opóźnienia w regulowaniu spłat.
  2. Im wyższa wartość, tym większa jest kwota zobowiązań zmieniających swój stan na opóźniony.

„W maju 2024 r. w porównaniu do maja 2023 r. istotnie polepszyły się (spadły) odczyty wartości wszystkich czterech Indeksów: Indeksu kredytów gotówkowych o (-1,01), kart kredytowych o (-0,75), kredytów ratalnych o (-0,35), kredytów mieszkaniowych o (-0,26). W ujęciu miesięcznym: maj 2024 r. do kwietnia 2024 r. polepszyła się (spadła) wartość wszystkich Indeksów jakości: kart kredytowych (-0,07), kredytów gotówkowych o (-0,05), kredytów mieszkaniowych o (-0,03) oraz kredytów ratalnych o (-0,01)” – wskazują analitycy BIK.