10 minut spóźnienia uratowało jej życie – studentka nie zdążyła na katastrofalny lot. „To prawdziwy cud” – podkreśla

„`html
28-letnia Bhoomi Chauhan, studiująca zarządzanie i na co dzień mieszkająca z mężem w Bristolu, wybrała się na urlop do zachodnich Indii. Niestety, wskutek ogromnych korków dotarła na lotnisko niespełna godzinę przed odlotem samolotu do Wielkiej Brytanii i nie została już wpuszczona na pokład, mimo usilnych próśb oraz podkreślania, że stanowi ostatnią osobę oczekującą na wejście.
Sytuacja na lotnisku
Bhoomi Chauhan nie kryła rozgoryczenia całą sytuacją i przyznała, że złość na kierowcę była ogromna. Razem z mężem opuścili lotnisko rozczarowani i rozdrażnieni. Zatrzymali się nieopodal, aby napić się herbaty. W tym czasie rozważali z agentem lotniczym możliwość odzyskania pieniędzy za niewykorzystany bilet.
Niespodziewane zdarzenie
W trakcie tych rozmów Bhoomi otrzymała telefon z informacją, że samolot, którym mieli wrócić do domu, rozbił się chwilę po starcie. „To był prawdziwy cud” – przyznała, wciąż będąc pod wrażeniem szczęścia, które ich spotkało.
Katastrofa lotnicza
Boeing 787-8 Dreamliner wystartował, jednak już po około 30 sekundach doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Maszyna runęła poza teren lotniska, uderzając w gęsto zabudowaną dzielnicę w pobliżu szpitala.
Skutki tragedii
Według doniesień hinduskich mediów, samolot wpadł w stołówkę należącą do placówki edukacyjnej związanej ze służbą zdrowia, kiedy przebywało w niej od 60 do 80 osób. Konstrukcja częściowo przebiła również budynek hostelu uniwersyteckiego.
Bilans ofiar katastrofy
Łączna liczba ofiar tej tragedii wyniosła co najmniej 270 osób, wśród których znalazło się 241 pasażerów, 12 członków załogi oraz kilkadziesiąt osób znajdujących się na ziemi w chwili zdarzenia.
„`