W poniedziałek odbyło się posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Zgodnie z planem komisji, przesłuchani mieli zostać były szef CBA Ernest Bejda i europoseł KO Krzysztof Brejza Ernest Bejda, który miał w poniedziałek zeznawać przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa, nie przyszedł na przesłuchanie Komisja złoży do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o ukaranie go i doprowadzenie na kolejne posiedzenie O godz. 11 rozpoczęło się przesłuchanie Krzysztofa Brejzy.
— Szkalowany był mój tata, szkalowana była moja żona w mediach publicznych. Wiedzieli, że się nie wycofam z wyborów, więc zaatakowali także nawet moją mamę — ujawnił europoseł KO podczas przesłuchania. Na początku października przed komisją śledczą ds. Pegasusa zeznawała Dorota Brejza, adwokatka, żona Krzysztofa Brejzy. Powiedziała m.in., że z telefonu jej męża przy użyciu Pegasusa pobrano 85 tys. wiadomości, a także informacje o stanie zdrowia, historię lokalizacji i hasła do bankowości elektronicznej z okresu obejmującego kilkanaście lat wstecz.
Donald Tusk ledwie kilka dni temu chwalił się 500 plus jako swoim osiągnięciem, a tymczasem w sprzyjających Tuskowi mediach ruszyła nagonka na program 500 plus. Pretekst do dzisiejszej akcji dał — należy to podkreślić — rządowy raport. Obecny atak na 500 plus to nie jest zabawa publicystów, to jest zorganizowany hejt mający określony cel — napisała Beata Szydło.
— Jeżeli nie jesteśmy zapraszani na tego typu spotkania, to może oznaczać, że Zachód tego głosu po prostu nie chce słuchać — ocenił Maciej Konieczny, odnosząc się do braku zaproszenia dla Polski na spotkanie w Berlinie, dotyczące możliwości zakończenia wojny w Ukrainie.